www.pers.fora.pl
Forum Hodowców i Miłośników Kotów Perskich i Egzotycznych
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.pers.fora.pl Strona Główna
->
WYSTAWY
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
REGULAMIN * OGŁOSZENIA * ORGANIZACJE * WYSTAWY *KONKURSY
----------------
REGULAMIN
OGŁOSZENIA ADMINISTRACYJNE
ZRZESZENIA I ORGANIZACJE
WYSTAWY
KONKURSY
OGŁOSZENIA I ADOPCJE KOTÓW PERSKICH I EGZOTYCZYCH
PERSY I EGZOTYKI wszystko na temat ...
----------------
KUPUJEMY KOTA ( w worku ? )
HODOWLE
PERSKIE PUPILE W NASZYM DOMU
RASA
GENETYKA
DIETA i ZDROWIE
PIELĘGNACJA
CIĄŻA , PORÓD , ODCHOWANIE KOCIĄT
100 PYTAŃ DO ...
GWIAZDY ...*PL , osiągnięcia i rozwój kotów z naszych hodowli
TYLKO DLA HODOWCÓW I OSÓB Z POLECENIA
----------------
CIĄŻA , PORÓD , ODCHOWANIE KOCIĄT
WOLNE DYSKUSJE / kontrowersyjne tematy
NIE NA TEMAT ...
----------------
PIESKI, RYBKI, PTASZKI ...
OGRODY , DOMY , WYCIECZKI , HAFTOWANE CHUSTECZKI...
RÓŻNE ...
TECHNICZNY
TOP LISTY - zaglosuj na nas
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
(PL)MILKEN
Wysłany: Śro 8:53, 15 Kwi 2009
Temat postu:
Szkoda,wielka szkoda.....
Miałam w planach przystąpienie do polskiego klubu.
Bagira
Wysłany: Śro 8:48, 15 Kwi 2009
Temat postu:
Klub powstal, zapisali sie pierwsi czlonkowie...ale ilosc nie jest wystarczajaca, by przetrwal i o ile nic sie nie zmienilo, ostatnia wiadomosc, ktora otrzymalam od Tomka Waluskiewicza, byla taka, ze poddaje sie
A szoda. Sprawa rejestracji kotow w CFA, hodowli, a juz nie wspomne o miotach jest bardzo prosta, wszystko zalatwia sie on line. Te sprawy maja naprawde na wysokim poziomie. A juz patent z tym, ze gdy rejestrujesz kociaka, mozesz podac dane przyszlego wlasciciela i dokument rejestracyjny/transfer zostaje wyslany bezposrednio do nowego wlasciciela kota, to bardzo duze udogodnienie.
Przyznam szczerze, ze jestem zdumiona, ze ten klub nie mogl sie rozwinac. Jest to niestety nasza wina
(PL)MILKEN
Wysłany: Śro 8:29, 15 Kwi 2009
Temat postu:
Bagira napisał:
.
Generalnie wrazenia mam pozytywne i moge tylko zalowac, ze nie udalo sie w Polsce rozwinac klubu CFA.
Szkoda, ze ktos zadal sobie tyle trudu, by doprowadzic do powstania klubu elitarnego zwiazku, a nie bylo tylu chetnych, by moc zaczac i ruszyc z wystawami. Klub zostal juz zarejestrowany... wszystko podane, jak na talerzu, ale zabraklo chetnych.
Taki klub CFA dla hodowcow persow zwlaszcza, to blogoslawienstwo, wielu hodowcom ulatwiloby to start i pomoglo rozwinac kontakty z zagranicznymi hodowcami i oczywiscie sprzedaz kociat.
Czesto jest tak, ze jesli hodowla nie jest znana i nie z CFA, to zeby kociak byl nawet rewelacyjny, to boja sie lub nie chca kupowac.
A to mnie zaskoczyłaś
Myślalam ,że wszystko jest na dobrej drodze jesli chodzi o oddział CFA u nas
Bagira
Wysłany: Śro 8:19, 15 Kwi 2009
Temat postu:
Mysle Beatko, ze jak ma dojsc do korupcji, bo nazwijmy to po imieniu, to zawsze jest mozliwe, wystarczy, ze sedzia dostaje do reki, na przyklad karteczke z numerem kota. Bo to prawda, ze oceniajac 4 czarne, czy trzy rude, moze miec problem z ustaleniem, ktorego mial wybrac, skoro nie przynosi mu tego kota hodowca....
Mowiono mi przed wyjazdem, i to czlonek CFA Breed Council, ze dochodzi do korupcji.
Ale coz, mysle, ze zawsze gdzies znajdzie sie ktos nieuczciwy niestety, czy to sedzia, czy hodowca.
Takze, jak to bywa, sa dobre i zle strony wszytkiego.
Generalnie wrazenia mam pozytywne i moge tylko zalowac, ze nie udalo sie w Polsce rozwinac klubu CFA.
Szkoda, ze ktos zadal sobie tyle trudu, by doprowadzic do powstania klubu elitarnego zwiazku, a nie bylo tylu chetnych, by moc zaczac i ruszyc z wystawami. Klub zostal juz zarejestrowany... wszystko podane, jak na talerzu, ale zabraklo chetnych.
Taki klub CFA dla hodowcow persow zwlaszcza, to blogoslawienstwo, wielu hodowcom ulatwiloby to start i pomoglo rozwinac kontakty z zagranicznymi hodowcami i oczywiscie sprzedaz kociat.
Czesto jest tak, ze jesli hodowla nie jest znana i nie z CFA, to zeby kociak byl nawet rewelacyjny, to boja sie lub nie chca kupowac.
Vistoria
Wysłany: Sob 8:01, 11 Kwi 2009
Temat postu:
Dziękuję bardzo za tę relację i uwagi
To bardzo cenne dla tych , którzy planują w przyszłości wybrać się na taką wystawę.
Faktycznie nie jest to fajne jak się nie pozna uwag sędziego szczególnie dla początkujących jet to ważne. Pierwsze moje wystawy to w dużej mierze edukacja. Przyglądając się i przysłuchując ocenom sędziów , a szczególnie w porównaniu. Ale jak już Gosia wspomniała i u nas są różni sędziowie, też bywają zdawkowe 1-2 zdania, a nawet milczenie.
Mówi się jednak , że właśnie dzięki temu , że nie ma kontaktu sędziego z hodowcą podczas ocen, wystawy CFA są bardziej obiektywne - czy też tak uważasz? Czy faktycznie oceniający sędzia nie zna przydomka kota , jego właściciela ?
(PL)MILKEN
Wysłany: Pią 18:51, 10 Kwi 2009
Temat postu:
I u nas są sędziowie ,którzy nic nie mówią
trzeba stewarda za język ciągnać
Bagira
Wysłany: Pią 9:45, 10 Kwi 2009
Temat postu:
Beatko, odpowiadajac na Twoje pytanie o finaly, to sedzia moze dopuscic do nich 3 koty z ringu. Ida na 100% koty z brazowymi rozetami, czyli zwyciezcy danego ringu (w kocietach, kotkach, kocurach). Zwyciezcy na przyklad klasy Championow (we wszystkich kolorach), tak jak moj Zot dostaja fioletowa rozete i tu decyzja nalezy juz do sedziego czy danego kota dopusci do finalow. Mielismy szczescie, ze dopuscil...i pecha, ze nas nie bylo. Przebolalam ten fakt, stalo sie i sie nie odstanie.
Co do klatek, to w zgloszeniu trzeba niby zaznaczyc czy klatka wlasna czy klatka organizatorow, ale w miedzyczasie dostalam info, ze mam miec wlasna, spanikowalam, wiec i szybko sprowadzilam 2 klatki Sturdi ze Stanow. Musze przy okazji dodac, ze te klatki to absolutna rewelacja, rozkladaja sie doslownie jednym ruchem, pakuje sie je w torby na ramie, ktore sa bardzo funkcojnalne, sa lekkie i latwo sie je przenosi na ramieniu. Sa do nich, jako dodtakowe wyposazenie, hamaczki i poslanka + KUWETY - ABSOLUTNIE SUPER PATENT - skladane kuwety w kolorze klatki, z nieprzemakalnego materialu, ktore po zlozeniu sa wielkosci mniej wiecej pudelka na chustki do nosa i pieknie mieszcza sie w kieszeni torby od klatki.
Te klatki nadaja sie tez swietnie do odchowu kociat, w poczatkowym okresie, mama moze wskoczyc sobie na hamaczek, by odpoczac od maluchow, a klatka jest przyjemna, zaciszna i bezpieczna (maluch nie wsadzi glowki miedzy szczebelki na przyklad).
Przepraszam za moja nieco chaotyczna relacje, ale to oczywiscie pospiech.
Ale wracajac do wystawy, to zampomnialam jeszcze o jednej sprawie. Mysle, ze w naszym systemie mamy lepszy kontakt z sedzia. Zauwaznie, ze, co widac na zdjeciach, sedziowie nic nie mowia o kocie przy sedziowaniu. Dopiero w finalach, gdy podaja zwyciezcow ringu All Breeds (na wszystkie rasy), to podaja uzasadnienie, ale jest to czasem zdawkowe pare slow.
Zalezy to oczywiscie od sedziego, niektorzy sa mili, bardzo przyjazni dla kotow, widac czy kot podaba sie, czy sedzia go lubi, a niektorzy zachowuja sie jakby kij polkneli, z kamienna twarza biora kota, po kocie, wieszaja rozety i w takim niemym milczeniu odbywa sie sedziowanie. My w tym czasie czekamy na krzeselkach przed ringiem (jesli akurat nie musimy biec na inny ring z drugim kotem), w oczekiwaniu na werdykt.
Mysle, ze u nas milo jest dostac ocene sedziego, bo nawet jesli kot nie wygra, to wiemy, ze wg tego sedziego nasz kot jest taki i taki, to ma dobre, to troche gorsze, itd., albo ze jest super.
Vistoria
Wysłany: Pią 7:35, 10 Kwi 2009
Temat postu:
Jeszcze jedno pytanie, w hali wystawowej poza klatkami na ringach wystawcy muszą korzystać ze swoich prywatnych jak pokazujesz na fotkach ?
Vistoria
Wysłany: Pią 7:33, 10 Kwi 2009
Temat postu:
Iwonko , ogromne gratulacje !!!!!!
Za to , że przetarłaś szlaki CFA jako pierwszy hodowca w Polsce ( kat.I bo nie wiem jak to w innych rasach wygląda).
Oczywiście za udany występ mimo debiutu i niedoskonałej kondycji .
To , że nawaliłaś , szkoda, ale miałaś prawo z tego co piszesz , szkoda...
Jesteś mądrzejsza juz o to doświadczenie i następnym razem na pewno będzie lepiej
Powiedz więc, które koty są nominowane do finałów czy jak to nazwać, które mają szanse , czy prawo wziąć udział w finałach bo z tego co piszesz pewności który kot wystąpi nie ma do końca.
(PL)MILKEN
Wysłany: Pią 6:48, 10 Kwi 2009
Temat postu:
Dzięki za relację
dobra lekcja poglądowa.Słyszałam wiele opinii na temat wystaw w CFA głównie pozytywne.
Gratulacje bardzo udanego debiutu-przy tak dużej konkurencji musi cieszyć
Bagira
Wysłany: Czw 22:42, 09 Kwi 2009
Temat postu: Wystawa CFA - Paryz 4-5 kwietnia
Pozwalam sobie wstawic krotka relacje z wystawy CFA.
Postanowilam w zimie zobaczyc jak wygladaja ich wystawy, wykupilam w styczniu bilety lotnicze...i polecielismy (polecial ze mna syn). Moglismy zabrac niestety tylko dwa koty, takie przepisy linii lotniczych.
Wzielam, wiec CFA CH Parti WAI EX No Spot Zot, egzotyka, czarnego pregowanego vana i PL*Bagira Vivaldi Legacy, persa, czarnego vana, roznookiego.
Zot wypadl dosc dobrze, otrzymal na 5 ringach z 8 Najlepszy w kolorze, I miejsce i Najlepszy Champion. Przeszedl tez do Finalow, ale tu niestety pancia dala plame...hodowca z Francji powiedzial mi, ze do finalow przechodza tylko koty z rozetami brazowymi (zwyciezcy rasy). Tak, wiec gdy trwaly fianal, a wystawa byla zakonczona, 18:15 opuscilismy hale, z zamiarem udania sie na zwiedzanie Paryza.
Rano okazalo sie, ze Zot byl wzywany do Finalow, ale go nie bylo
a byla to jedyna szansa zebrania wiekszej liczby punktow do tytulu Grand Championa.
Z Vivaldim sprawa byla trudniejsza, mial straszliwa konkurencje w kolorze. 4 koty w futrach do ziemi...a pech chcal, ze na przeszlo miesiac przed wystawa, Vivaldi zaczal zrzucac futro. Gdy kupowalam bilety lotnicze w styczniu byl w swietnej kondycji....no ale prawo natury, wiosna i chlopak zaczla ogladac sie za dziewczynami.
W ostatniej chwili mialam go juz zostawic w domu, wiedzac, ze tam konkurencja bedzie duza, ale kolezanka namowila, mnie, by jedak go zabrac, bo moze bedziemy mieli szczescie i nie bedzie mial duzej
konkurencji w kolorze. Niestety mial. W sobote byl bez szans, w niedziele
sytuacja troche sie poprawila, odpadl faworyt, nie bral juz udzialu w wystawie, wiec postanowilam jeszcze sprobowac. I radosc byla duza, gdy na 1 z 3 rignow wygral swoja rozete Championa. Niestety potrzebuje takich rozet 6, by uzyskac tytul...takze dluga droga jeszcze do tego.
Generalnie mam mieszane uczucia po tej wystawie. Sa rzeczy, na ktore patrzylam z podziwem. I tu uklon w strone konkurencji, nigdzie nie widzialam tylu pieknych persow i egzotykow. Kotow w I kategorii bylo 132. W CFA persy i exo wystawia sie w osbnych kategoriach.
Zasady generalnie sa proste. Na tej wystawie bylo 8 ringow, 4 w sobote i 4 w niedziele, 8 sedziow. Kazdy sedzia mial na swoim ringu kilka ras. Ocenial kocieta, kotki, kocury, potem CH razem i wylanial 3 najlepsze koty. Te trzy najlepsze koty mialy szanse trafic do finalow, co jest marzeniem kazdego hodowcy, bo dopiero finaly daja szanse uzyskania, badz zblizenia sie do zebrania 200 punktow, potrzebnych do tytulu GC.
Z tytulem CH jest troche inaczej. Troche podobniej, niz u nas, kot jest ocerniany w swojej klasie i w swoim kolorze (niestety w CFA nie rozroznia sie juz vanow i arlekinow, stanowia one jedna klase bikolorow, co niestety poteguje i tak ogromna konkurencje).
Musze tez przyznac, ze poziom sedziow robi wrazenie, fakt, ze kot wypada podobnie na 8 ringach, swiadczy o wyrownanym poziomie sedziow.
Ze zlych stron, nie podoba mi sie, z nie ma milego zwyczaju, tak jak u nas, ze nominowane koty otrzymuja karteczke z informacja, ze dany kot jest nominowany i wlasciciel wie, ze bedzie wezwany ponownie na ring i trzeba na przyklad uwazac z piciem i jedzeniem, by kot sie nie ubrudzil.
Tam nic nie wiesz, czekasz do konca, az Cie wezwa, a wzywaja wystawiajac karteczki na klatkach z numerami kotow, czasem, tez nie zawsze wzywaja przez mirkofon.
Podobnie jest przy sedziowaniu w ciagu dnia, ma sie karteczke, gdzie jest rozpisane, na ktorym ringu, ktora kategoria kotow ma byc oceniana. I trzeba caly czas pilnowac i patrzec czy numer naszego kota pojawil sie juz na danym ringu. Tak wiec, caly dzien to bieganina, bo nie zawsze ring jest na tyle blisko, by zobaczyc numer.
Daje to znacznie mniej czasu na wzajemne pogaduchy i kontakty z innymi hodowcami. A to jest, wydaje mi sie,u nas, tez mila czesc wystaw.
Musze dodac jeszcze, ze koty w CFA sa naprwade fantastycznie przygotowane, nawet jesli widac, ze ktory nie mial futra w super kondycji, to przyznac trzeba bylo, ze kot byl wypielegnowany, futro bylo rowne, nieskazitelnie czyste.... z tym u nas roznie bywa.
Mila strona calego pobytu bylo oczywiscie zwiedzanie, wklejam kilka zdjec z naszych wycieczek po Paryzu. A juz na pewno wrazenie robi ich kuchnia, restauracje z ich pysznymi potrawami, czesto zupenie innymi, niz u nas, to raj dla smakoszy.
Nie mam zbyt wielu zdjec, bo niestety nie bylo czasu na focenie. Zaluje bardzo, ze nie udalo mi sie zrobic wiecej zdjec solidom.... dech zapieraly w piersiach, wierzcie mi. Mam slabosc do rudych....i gdy zobaczylam nagle kilka takich pieknosci, to nogi mi wymiekly.
Wklejam, wiec to co mam. Nie jestem w stanie niestety podac pelnych imion kotow, nie bylo czasu na notatki.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 phpBB Group
Chronicles phpBB2 theme by
Jakob Persson
(
http://www.eddingschronicles.com
). Stone textures by
Patty Herford
.
Regulamin